Od samego początku często kupuje się dzieciom prezenty tematyczne, bo przecież pasję można mieć w każdym wieku. O ile u najmłodszych są one dość krótkotrwałe, to już 11-latki często mają zainteresowania, które zostają z nimi na dłużej i warto w związku z tym podsuwać dzieciom odpowiednio dobrane prezenty.
Nie ma czegoś takiego, jak trudne tematy
Niektórzy rodzice na trudne pytania – na przykład dotyczące życia dinozaurów czy przyszłości wszechświata – odpowiadają „dowiesz się, jak będziesz starszy”. To zawsze słaby pomysł, natomiast w wieku 11 lat zdecydowanie można uznać, że to już najwyższy czas, żeby pasje pogłębiać i rozbudowywać. Czy mogą w tym pomagać zabawki? Oczywiście! Wybierając prezent dla 11 latka chłopca warto już korzystać z jego podpowiedzi. Jeśli mają to być puzzle, to niech będą nie tylko bardziej złożone, ale też bardziej realistyczne. Z astronomicznych można już postawić na takie, które prezentują realistyczne zdjęcia z teleskopów, a nie tylko wizualizacje artystyczne, jeśli chodzi o dinozaury, to też jest masa bardziej wiernych wiedzy naukowej wzorów.
Pasje mają różne oblicza
Dziecięce pasje często meandrują, zanim ukształtują się w pełni. Wybierając prezent dla 11-latka chłopca, młodego pasjonata motoryzacji, można oczywiście postawić na dobrej klasy modele, ale jeśli widać, że w tej pasji nie chodzi tylko o samochody, ale o technikę, to często można skręcić w stronę czołgów, pociągów czy innych pojazdów. To samo dotyczy miłośników zwierząt – można tę pasję rozwinąć w stronę szeroko rozumianej biologii czy ekologii. Oczywiście tego się nie robi na siłę, tylko dobiera prezenty, które mają największy potencjał, a chodzi o to, żeby pasja stawała się nie tylko głębsza, ale też szersza, bo tak naprawdę nie wiadomo jeszcze, w którą stronę to wszystko pójdzie.
W stronę wspólnej zabawy
Nie ma oczywiście zasady, która by mówiła, że dzieciaki interesują się tym samym, co rodzice, ale często taki mniej lub bardziej wyraźny związek widać. Dzieci kolejarzy lubią bawić się kolejkami, jeśli w domu jest pies, to też łatwiej złapać biologicznego bakcyla i tak dalej. Warto to wykorzystać, ponieważ wtedy każda zabawka będzie też pretekstem do wspólnego spędzania czasu, a każdy, kto opowiadał dziecku o zawiłościach własnej pracy (lub pasji) wie, jak wielkie to może mieć znaczenie. Jeśli więc umiesz opowiedzieć coś ciekawego o ptakach, a masz w domu małego miłośnika przyrody, to może kup książkę ornitologiczną. To będzie źródło wielu odpowiedzi, ale przede wszystkim pytań, które wspólnie będziecie mogli rozwikłać. To już nie tylko rozwój pasji, ale też budowa zdrowej i silnej relacji – całkiem sporo, jak na prosty prezent, prawda?